|
Deszcz
Rozpadał się już raniutko Swym mokrym płaszczem Okrył całe miasto Wystukuje swoje nutki Uderzając kropelkami o szyby Ty układasz w myślach słowa listu Układasz strofy wiersza Deszcz nostalgicznie nastraja Czy chcesz, czy nie chcesz Coś się przypomina z przeszłości I za czymś zaczynasz tęsknić Może za nie otrzymanym listem Może za czułym dotykiem Za delikatnym pocałunkiem Może za uśmiechem i szeptem Wanda Kardasz |
Oddaj się miłości
Pojedź do Niej
Oddaj jej wszystko co masz najlepszego
Niech uwierzy w Ciebie
Niech uwierzy w Twoją miłość
Oboje odkryjecie świat piękny
Pokonując przeciwności losu
Stworzycie dom miłości, wypełniony
Uczuciem, przyjaźnią i bezpieczeństwem
Wasze serca ukojone
Trwać będą w miłości szalonej
Złączone bezgranicznymi więzami
Zgasną razem gdy taki czas nadejdzie
Wanda Kardasz
Pojedź do Niej
Oddaj jej wszystko co masz najlepszego
Niech uwierzy w Ciebie
Niech uwierzy w Twoją miłość
Oboje odkryjecie świat piękny
Pokonując przeciwności losu
Stworzycie dom miłości, wypełniony
Uczuciem, przyjaźnią i bezpieczeństwem
Wasze serca ukojone
Trwać będą w miłości szalonej
Złączone bezgranicznymi więzami
Zgasną razem gdy taki czas nadejdzie
Wanda Kardasz
Czekam na Ciebie
Przyjdź do mnie Ze swoją radością i pogodą ducha Przyjdź do mnie ze swoją perspektywą Życia na dobre i na złe Podaj mi swoją rękę Bym powstał Odrodził się, zaczął na nowo żyć Żebym mógł unosić się wysoko, jak ty Żebym widział i czuł więcej Żebym potrafił czynić dobro Wszędzie tam gdzie Ból, smutek i łzy Wanda Kardasz |
Dziewczyno
Jeżeli się uśmiechasz jeżeli płaczesz czasem Jeżeli się martwisz Jeżeli się troszczysz Jeżeli nadzieje w sercu nosisz I rozdajesz je czasem Jeżeli angażujesz się W niesienie wsparcia i pomocy innym Jesteś potrzebna i bliska Jeżeli kochasz Jesteś kochana przez wszystkich Wanda Kardasz |
Przyjedź do mnie
Daj mi to wszystko
Co w Tobie jest od zawsze
A czego nie znałem dotychczas
Daj mi to wszystko
Co jest
Bliskością, ciepłem, uczuciem, prawdą
Niech poczuję
Niech zrozumiem co znaczą
Zanim Tobą wypełnię swe życie
Wanda Kardasz 20.10.2020
Daj mi to wszystko
Co w Tobie jest od zawsze
A czego nie znałem dotychczas
Daj mi to wszystko
Co jest
Bliskością, ciepłem, uczuciem, prawdą
Niech poczuję
Niech zrozumiem co znaczą
Zanim Tobą wypełnię swe życie
Wanda Kardasz 20.10.2020
Wasza Miłość
Młodość ubierała Was w marzenia
Marzenia szukały wiedzy
Wiedza zauroczyła przestrzenią, pięknem
Nastała potrzeba ciepła, bliskości, dotyku
Nie musiałeś zapewniać że kochasz
Miłością najszczerszą, najgorętszą
Miłość budziła Was i kołysała do snu pocałunkami
Ona w sercach Waszych na zawsze zamieszkała
Miłość Wasza rozgadaną nie była
W oczach jaśniała i się smuciła
Była prawdziwa, uczciwa, czuliście że jest w Was
Ona za rękę przez Zycie Was prowadziła
Wanda Kardasz 8.07.2020
Młodość ubierała Was w marzenia
Marzenia szukały wiedzy
Wiedza zauroczyła przestrzenią, pięknem
Nastała potrzeba ciepła, bliskości, dotyku
Nie musiałeś zapewniać że kochasz
Miłością najszczerszą, najgorętszą
Miłość budziła Was i kołysała do snu pocałunkami
Ona w sercach Waszych na zawsze zamieszkała
Miłość Wasza rozgadaną nie była
W oczach jaśniała i się smuciła
Była prawdziwa, uczciwa, czuliście że jest w Was
Ona za rękę przez Zycie Was prowadziła
Wanda Kardasz 8.07.2020
Dom
Dom nasz to miejsce Naszych snów W nim czujemy istnienie więzów krwi W nim czujemy Opiekę aniołów W nim są magiczne miejsca W nim prawda jest W nim doświadczamy zawsze Serdeczność, wsparcie I przyjaźń Dom to miejsce Do którego się nie zaprasza On ma otwarte drzwi dla bliskich W niedoli, biedzie, smutku, radości i wtedy Gdy chcemy być w domu własnym W ojczystym domu Zbudowanym na skale Nauczysz swe dzieci pracy, pokory Nauczysz honoru, wiary i miłości Tradycji i pamięci Dom ojczysty szanuj Wanda Kardasz |
Demokracja
Czy wiesz że demokracja To hasła rzucane ludziom przez polityków W zależności od tego Jaka ma rządzić opcja polityczna Bo tak się jakoś dziwnie składa Że demokrację rozdają przed wyborami A po wyborach, gdy wybrańcy losu mają już władzę Nie mówią już o niej wcale Żeby można było w demokrację uwierzyć Ona musi być, musi istnieć Nie tylko w hasłach wyborczych Ona ma być nie w słowach, a w prawie i w życiu Życie godne to dach nad głową i miejsca pracy To wykształcenie społeczeństw i opieka To mądrzy ludzie i w rządzie i w samorządzie To bezpieczeństwo ludzi i Ojczyzny To są elementy demokracji Wanda Kardasz Czerwiec 2003 |
Szukaj wsparcia
Pokaż przebytą drogę życia
Opowiedz o zranionym sercu
Podziel się swoją troską
Podziel się ze mną swym bólem
Podziel się rozpaczą ukrytą
Cokolwiek się wydarzyło
Cokolwiek złego się stało
Podziel się tym
Co Ciebie niszczy
Wyjdziemy razem z przestrzeni zła
Razem zmienimy kierunek lotu
Razem sprawimy by Twoje skrzydła
Ponownie się poderwały
By serce Twoje nabrało nowego oddechu
Przed długą drogą życia zapisaną Tobie przez los
Wanda Kardasz 20.10.20
Pokaż przebytą drogę życia
Opowiedz o zranionym sercu
Podziel się swoją troską
Podziel się ze mną swym bólem
Podziel się rozpaczą ukrytą
Cokolwiek się wydarzyło
Cokolwiek złego się stało
Podziel się tym
Co Ciebie niszczy
Wyjdziemy razem z przestrzeni zła
Razem zmienimy kierunek lotu
Razem sprawimy by Twoje skrzydła
Ponownie się poderwały
By serce Twoje nabrało nowego oddechu
Przed długą drogą życia zapisaną Tobie przez los
Wanda Kardasz 20.10.20
Życie
Dużo czasu, wysiłku i przemyśleń
Potrzeb, dążeń trochę
No i wiele marzeń
I udało się
Zbudowałaś swój własny świat
Odnalazłaś swoje miejsce na Ziemi
No a potem już faktem się stało
Że kochasz obserwować otoczenie
Że uwielbiasz zjawiska czterech pór roku
Że swoje myśli zaczęłaś umieszczać
W tomikach wierszy, które
Rozdają ludziom wzruszenia
Wanda Kardasz 23.06.2014 r
Dużo czasu, wysiłku i przemyśleń
Potrzeb, dążeń trochę
No i wiele marzeń
I udało się
Zbudowałaś swój własny świat
Odnalazłaś swoje miejsce na Ziemi
No a potem już faktem się stało
Że kochasz obserwować otoczenie
Że uwielbiasz zjawiska czterech pór roku
Że swoje myśli zaczęłaś umieszczać
W tomikach wierszy, które
Rozdają ludziom wzruszenia
Wanda Kardasz 23.06.2014 r
Modlitwa
Narodzie obolały historią walk i zdrad Idź drogą własną, prostą Wyznaczaną przez Przodków swych Narodzie Rozbudź w sercach miłość do Ojczyzny Wróć do swego kraju i z niego nie wyjeżdżaj Narodzie zjednaj się ze sobą Złącz mądrość międzypokoleniową Ona jest mocą i siłą Narodzie Przetrzyj swe oczy, z letargu wstań Swym umysłem broń swych praw Wanda Kardasz |
Obłoki
Zaprzyjaźniają się oczy Z obłokami na niebie Wysoko, tam gdzie Tylko samolot drogę swoją zna Obłoki w błękitnej przestrzeni Pojawiają się nagle Płyną gdzieś w szyku Czasem tworzą woale przejrzyste Oczy zachwycone zjawiskiem Budzą myśli, pytają Czemu woale chmurek zniknęły nagle Kto je zabrał ze sobą, czy to wiatr Wanda Kardasz |
Nie błądź Czy życie można przeżyć Bez błędów Na pewno tak Trzeba mieć tylko nad sobą Całe Niebo Aniołów Które uczą, podpowiadają W chwilach potrzeby W zwątpieniu, niemocy i samotności Czy życie można przeżyć bez błędów Na pewno tak Potrzeba mieć tylko słońce i powietrze Bo one budzą do życia Dają siłę, dobrą energię Ubierają w zdrowie, w uśmiech i radość Czynią że życie jest łatwiejszym Czy życie można przeżyć bez błędów Na pewno tak Trzeba tylko szczęśliwych gwiazd Co uczą mądrości Gdy świecąc swoją jasnością Pokazują właściwą drogę I gdy gasnąc, szepczą Tylko nie błądź Wanda Kardasz |
Nieskończony Świat
Świat obecny i tamten, to ten sam świat W nim żyli ci których nie ma Oni podobnie jak obecnie ich dzieci Żyli w pospiechu, mieli brzemię trosk Oni swoich dzieci nie zdążyli poznać Podobnie jak dzieci nie poznały Swoich rodzicieli Rozstanie nastąpiło zbyt szybko Kto bardziej tęsknił, czy rodzice do dzieci Czy dzieci do rodzicieli Dlaczego los ich rozłączył i sprawił Że w ogromnym świecie wszyscy się zagubili Los rodzicieli musiał być podobny do losu ich dzieci Tak rozporządził Czas On nie słucha, nie zatrzymuje się, nie czeka Gdzieś pędzi, gdzieś gna Komu się oni zwierzali, że było im tęskno i źle Komu dzisiaj ich dzieci mają się skarżyć Że życie w obecnym świecie Tak trudne i krótkie jest Wanda Kardasz |
Najtajniejsza przestrzeń
Nieskalana najtajniejsza przestrzeń Tak błękitna aż trudno określić Nie widzisz ani gwiazd ani ziemi Nie wiesz czy tam jest wiatr, czy jest deszcz Białe welony chmur Cieniutkie, wydaje się lekkie jak mgiełka Snują się, czasem lecą, pędzą, mkną Nie wiesz jednak w którą stronę i dokąd Zaraz dalej, ale nie wiesz jak daleko Widzisz kłębowisko śniegowych lawin Albo coś takiego co wygląda Jak przeogromna płyta lodowiska Wanda Kardasz |
Wasza Gwiazda
Gdy stoicie nad mogiłą swojej Matki Nie płaczcie Odeszła w swoim czasie W ciszy skupienia Z różańcem w ręku Spokojna o swoje dorosłe dzieci Nad grobem Matki Nie płaczcie Matka zawsze będzie Waszą Gwiazdą Ona Was widzi Wam wskazuje drogę Z uwagą wypatrujcie Jej światła Wanda Kardasz 2.11.20 |
Doświadczenia Twoje
Byłaś w świecie
W którym panuje zobojętnienie
Widziałaś je
Doświadczałaś, czułaś
Z Cierpieniem, pokorą
Z samotnością w pokonywaniu barier
W warunkach szpitalnych
Oswoić się, gdy tam trafiłaś, musiałaś
Nie widziałaś gwiazd na niebie
Strach podpowiadał, że to początek
Nadchodzącego końca , ale
Ta mroczność która się czaiła, nie była jeszcze Twoją
Wanda Kardasz Wrzesień 2020
Byłaś w świecie
W którym panuje zobojętnienie
Widziałaś je
Doświadczałaś, czułaś
Z Cierpieniem, pokorą
Z samotnością w pokonywaniu barier
W warunkach szpitalnych
Oswoić się, gdy tam trafiłaś, musiałaś
Nie widziałaś gwiazd na niebie
Strach podpowiadał, że to początek
Nadchodzącego końca , ale
Ta mroczność która się czaiła, nie była jeszcze Twoją
Wanda Kardasz Wrzesień 2020
Nie wiedzieli, że zatęsknią
Gdy wyjeżdżali z kraju Cieszyli się że żyć będą w nowym świecie Nie myśleli wtedy o tym Że nigdy nie powrócą Do swojej ojczyzny Opuszczając kraj Porzucali swoje miejsce urodzenia Porzucali swoje szkoły Osierocili mogiły rodzicieli Chcieli być od znanego im świata dalej Nie wiedzieli Że na zawsze tracą swoją ziemię ojczystą Nie myśleli wtedy, że zatęsknią Nie wiedzieli wtedy że nowy świat Nigdy nie stanie się ich domem Wanda Kardasz |
My
My wiemy i pewni jesteśmy tego, że Zawsze było tak samo Zawsze umieliśmy wspomóc Biednych, zagubionych, potrzebujących Dotkniętych nieszczęściem, chorobą My wiemy i pewni jesteśmy tego, że Potrafimy jednoczyć się w niesieniu pomocy Rozumiemy ból i tragedie ludzi Potrafimy być hojni w potrzebie Każdy wtedy, dorzuca swój grosik My wiemy i pewni jesteśmy tego, że Potrafimy cierpiących tulić do serca Potrafimy uklęknąć na kolana I w swoich modlitwach Boga prosić By wspierał nas w postanowieniach Wanda Kardasz |
Pół wieku bycia ze sobą
Pięćdziesiąt lat ze sobą, to wcale nie tak mało
Nikt z nas w nich nie liczył dni dobrych i złych
Nikt też nie mierzył ani szczęścia ani cierpienia
To wszystko było
To razem przeżyliśmy
Najpiękniejsza była młodość
Piękna była dojrzałość
Porami roku które uwielbialiśmy
Zawsze były wiosny i jesienie
W młodości
Nie liczyliśmy upływu czasu
Dorosłość nas nie rozpieszczała
Dojrzałość cieszy ciszą i pogodą ducha
Bo zawsze jesteśmy razem
Wanda Kardasz 8.07.2020
Pięćdziesiąt lat ze sobą, to wcale nie tak mało
Nikt z nas w nich nie liczył dni dobrych i złych
Nikt też nie mierzył ani szczęścia ani cierpienia
To wszystko było
To razem przeżyliśmy
Najpiękniejsza była młodość
Piękna była dojrzałość
Porami roku które uwielbialiśmy
Zawsze były wiosny i jesienie
W młodości
Nie liczyliśmy upływu czasu
Dorosłość nas nie rozpieszczała
Dojrzałość cieszy ciszą i pogodą ducha
Bo zawsze jesteśmy razem
Wanda Kardasz 8.07.2020
Jesień to Ty
Na spacerze w parkowych alejkach
Tuż po lecie, widzisz
Niezwykłe zjawiska
Wiewiórki sprytne zbierają żołędzie
Chowają je w sobie wiadomych miejscach
Ptasich koncertów już nie słychać
Wiatr zbiera spod nóg
Szeleszczące kolorowe liście
Unosi je ponad głowy
I wyżej jeszcze
Wirują one wysoko w powietrzu
W promieniach jeszcze ciepłego słoneczka
Tańczą raz mazurka raz walca
Komu tak tańczą te złote liście
Komu się chcą przypodobać
zastanawia się Pani Jesień
Wanda Kardasz 30.10.2020
Na spacerze w parkowych alejkach
Tuż po lecie, widzisz
Niezwykłe zjawiska
Wiewiórki sprytne zbierają żołędzie
Chowają je w sobie wiadomych miejscach
Ptasich koncertów już nie słychać
Wiatr zbiera spod nóg
Szeleszczące kolorowe liście
Unosi je ponad głowy
I wyżej jeszcze
Wirują one wysoko w powietrzu
W promieniach jeszcze ciepłego słoneczka
Tańczą raz mazurka raz walca
Komu tak tańczą te złote liście
Komu się chcą przypodobać
zastanawia się Pani Jesień
Wanda Kardasz 30.10.2020
Ludzkie słabości
Smutne myśli krążyły bezustannie
Godziłaś się z nimi, to się z nimi kłóciłaś
Bezsilność ścieliła osamotnienie
Rozgościły się w Tobie na dłużej
Ból, trwoga, nicość
To pewnie ludzka i słabość i nieufność
Rozpacz, samotne Łzy
Były Tobie najbliższe w długie dnie
I noce jeszcze dłuższe
Próbowałaś wyciszyć swe serce
Próbowałaś wypełnić swą duszę skupieniem
Bratałaś się z cierpiącymi, może czas pomoże, coś zmieni
Wanda Kardasz Wrzesień 2020
Smutne myśli krążyły bezustannie
Godziłaś się z nimi, to się z nimi kłóciłaś
Bezsilność ścieliła osamotnienie
Rozgościły się w Tobie na dłużej
Ból, trwoga, nicość
To pewnie ludzka i słabość i nieufność
Rozpacz, samotne Łzy
Były Tobie najbliższe w długie dnie
I noce jeszcze dłuższe
Próbowałaś wyciszyć swe serce
Próbowałaś wypełnić swą duszę skupieniem
Bratałaś się z cierpiącymi, może czas pomoże, coś zmieni
Wanda Kardasz Wrzesień 2020
Twój kraj
Poznaj historię i tradycje swojego kraju
W którym rodzili się i umierali twoi
Szczęśliwym bądź w ziemi ojczystej
Nie pozwól by ktoś obcy wprowadzał w nim zmiany
Szczęśliwi niech będą Twoi potomni
Których nauczyłeś miłować swój kraj
Oni dbać będą o to
By żaden obcy twej ojczyzny nie ranił
Szczęśliwym będzie zawsze kraj
I ludzie w nim mieszkający
Którzy umieją czcić ukochaną ziemię
Swych ojców i praojców
W. Kardasz
Poznaj historię i tradycje swojego kraju
W którym rodzili się i umierali twoi
Szczęśliwym bądź w ziemi ojczystej
Nie pozwól by ktoś obcy wprowadzał w nim zmiany
Szczęśliwi niech będą Twoi potomni
Których nauczyłeś miłować swój kraj
Oni dbać będą o to
By żaden obcy twej ojczyzny nie ranił
Szczęśliwym będzie zawsze kraj
I ludzie w nim mieszkający
Którzy umieją czcić ukochaną ziemię
Swych ojców i praojców
W. Kardasz
Doświadczenia Twoje
Byłaś w świecie W którym panuje zobojętnienie Widziałaś je Doświadczałaś, czułaś Z Cierpieniem, pokorą Z samotnością w pokonywaniu barier W warunkach szpitalnych Oswoić się kto tam trafi, musi Nie było widać gwiazd na niebie Strach podpowiadał, że to początek Nadchodzącego końca , ale Ta mroczność nie była Twoją jeszcze Wanda Kardasz Wrzesień 2020 |
Nam się wydaje
Wydawałoby się, że Wszystko wokół nas jest uczciwe Jest łatwe, jest zrozumiałe Wydawałoby się, że wszystko co proste Łatwo zapamiętać Wydawałoby się że łatwo iść prostymi drogami Wydawałoby się że łatwo prawdę zapisać Tak nie jest Tak nam się tylko wydaje Wanda Kardasz |
Zapisujmy
Słuchajmy tych którzy są jeszcze z nami Oni wiedzą więcej i widzieli więcej Żyli w świecie który odszedł W świecie, którego nie znaliśmy Słuchajmy Ich uważnie Zapamiętujmy co mówią Zapisujmy historię życia Ich i swoją Dla potomnych Przekazujmy następcom prawdę o ziemi ojców By w pamięci potomnych nie było plam białych By wiedzieli gdzie się rozpoczęła historia rodziny I gdzie jest jej ojczyzna mała 1.03.20 Wanda Kardasz |
Wspomnienia
Wspomnienia To nasze myśli Potrafiące pielęgnować w nas Pamięć Dotyk pierwszej miłości Czule szepty Łzy radości Wspomnienia Budzą zawsze tęsknotę Łagodzą zaszłe nieporozumienia Usypiają złości i nienawiści Łagodzić potrafią ból rozstania Leczą serca, gdy ono samo zostaje Wanda Kardasz |
Strofy Szołkowskiego
Czy trafiłabyś sama na zbiór starych ksiąg
Bez swoich Aniołów
Jestem pewna tego, że nie
To Oni
Przywiedli Ciebie
Byś mogła treścią ich zachwycić się
Serce Ci mocno załomotało
Gdy zobaczyłaś strofy
Ubrane w mądre znaczenie słów
Pomyślałaś więc sobie
Że napisane blisko dwieście lat temu
Bardzo wiele znaczą, lecz nikt ich nie rozumie dziś
Zapisane linijki otulone znanymi
Słowami dekalogu zaczęły tańczyć walca
Zastanawiając, czemu są zapomniane dzisiaj
Pierwsza myśl pomknęła gdzieś w nieznane za lekkim obłokiem
A druga, już otwierała na oścież bramy normalności
D0 Świata zbliżonego do ideału
A będąc już w tym raju magicznego dobra
Zastanowiły strofy trudne, wypełnione znaczeniami, mądrością
Wypełnione słowami wykładni
Znajdziesz w baśni Michała wszystko dla serca i duszy
Ciszę, melancholię, interpretację, prawo i moralność
Za tym wszystkim o czym człowiek zapomniał dzisiaj
Wanda Kardasz wrzesień 2020
Czy trafiłabyś sama na zbiór starych ksiąg
Bez swoich Aniołów
Jestem pewna tego, że nie
To Oni
Przywiedli Ciebie
Byś mogła treścią ich zachwycić się
Serce Ci mocno załomotało
Gdy zobaczyłaś strofy
Ubrane w mądre znaczenie słów
Pomyślałaś więc sobie
Że napisane blisko dwieście lat temu
Bardzo wiele znaczą, lecz nikt ich nie rozumie dziś
Zapisane linijki otulone znanymi
Słowami dekalogu zaczęły tańczyć walca
Zastanawiając, czemu są zapomniane dzisiaj
Pierwsza myśl pomknęła gdzieś w nieznane za lekkim obłokiem
A druga, już otwierała na oścież bramy normalności
D0 Świata zbliżonego do ideału
A będąc już w tym raju magicznego dobra
Zastanowiły strofy trudne, wypełnione znaczeniami, mądrością
Wypełnione słowami wykładni
Znajdziesz w baśni Michała wszystko dla serca i duszy
Ciszę, melancholię, interpretację, prawo i moralność
Za tym wszystkim o czym człowiek zapomniał dzisiaj
Wanda Kardasz wrzesień 2020
Rodzina
Najstarsi w Rodzinie
Urodzeni w wieku ubiegłym
Przed wojną, w czasie wojny
I po jej zakończeniu
Mieszkają w różnych krajach Europy
Za sobą tęsknią
Urządzają spotkania Rodziny
Co jest już tradycją
Pogodzeni z losem który rodzinie
Zabrał przedwcześnie i nie spodziewanie
Osoby najbliższe, i
Rodziców zmęczonych życiem
Pielęgnują swoje spotkania
By utrzymać rodzinne więzi
By dzielić się emocjami I tym co przynosi życie
Taką potrzebę wykształcili w nich rodziciele
Przy wspólnym stole, zebrani
Mówią o najbliższych o najukochańszych
Noszonych w pamięci, sercach i wspomnieniach
Snują retrospekcje wydarzeń z dzieciństwa
Przywołują zdarzenia z młodości
Doszukują się mądrości, przesłań rodzicieli
Na Ich mogiłach układają symbole pamięci
Wszystko to, ma miejsce na spotkaniach starszeństwa
W rozmowach najstarszych wiele czasu
Poświęca się młodszym pokoleniom
Zastanawiając się nad tym co zrobić, jak zrobić
By młodzi garnęli się do siebie
By rodzinne przyjacielskie, bratnie więzy
Łączyły Młodych
By wytworzyli oni swoje wzorce wychowywania
I potrafili przekazać je swoim następcom
Wanda Kardasz
Najstarsi w Rodzinie
Urodzeni w wieku ubiegłym
Przed wojną, w czasie wojny
I po jej zakończeniu
Mieszkają w różnych krajach Europy
Za sobą tęsknią
Urządzają spotkania Rodziny
Co jest już tradycją
Pogodzeni z losem który rodzinie
Zabrał przedwcześnie i nie spodziewanie
Osoby najbliższe, i
Rodziców zmęczonych życiem
Pielęgnują swoje spotkania
By utrzymać rodzinne więzi
By dzielić się emocjami I tym co przynosi życie
Taką potrzebę wykształcili w nich rodziciele
Przy wspólnym stole, zebrani
Mówią o najbliższych o najukochańszych
Noszonych w pamięci, sercach i wspomnieniach
Snują retrospekcje wydarzeń z dzieciństwa
Przywołują zdarzenia z młodości
Doszukują się mądrości, przesłań rodzicieli
Na Ich mogiłach układają symbole pamięci
Wszystko to, ma miejsce na spotkaniach starszeństwa
W rozmowach najstarszych wiele czasu
Poświęca się młodszym pokoleniom
Zastanawiając się nad tym co zrobić, jak zrobić
By młodzi garnęli się do siebie
By rodzinne przyjacielskie, bratnie więzy
Łączyły Młodych
By wytworzyli oni swoje wzorce wychowywania
I potrafili przekazać je swoim następcom
Wanda Kardasz
Nie pozwól
Nie pozwól Twojej pamięci zapomnieć
Twarzy osób Tobie bliskich
Twarzy o łagodnym uśmiechu
Twarzy pełnych trosk
Twarzy pooranych bruzdami lat
Twarzy, na których widać było
Doświadczenia i prawdę życia
Nie pozwól pamięci
Wymazać zdarzeń, sytuacji rodzinnych
Radosnych, smutnych, tragicznych
Bycia w otoczeniu wielopokoleniowym
One bowiem budowały
Twoją osobowość, Twoją dojrzałość
Nie pozwól by pamięć Twoja się skurczyła
By w niej nie było echa głosów osób
Dających Tobie rady niezwyczajne
Najuczciwsze, najserdeczniejsze
Które nie raz w przeszłości były
I teraz są najcenniejszymi
Nie pozwól by pamięć Ciebie zawiodła
Najbliższych wspominaj
I do nich zawsze o moc się zwracaj
Nie wahaj się czynić dobro, nieś innym pomoc
To bowiem Tobie zapisało w testamencie serce
Które Tobie dało życie
Wanda Kardasz
Nie pozwól Twojej pamięci zapomnieć
Twarzy osób Tobie bliskich
Twarzy o łagodnym uśmiechu
Twarzy pełnych trosk
Twarzy pooranych bruzdami lat
Twarzy, na których widać było
Doświadczenia i prawdę życia
Nie pozwól pamięci
Wymazać zdarzeń, sytuacji rodzinnych
Radosnych, smutnych, tragicznych
Bycia w otoczeniu wielopokoleniowym
One bowiem budowały
Twoją osobowość, Twoją dojrzałość
Nie pozwól by pamięć Twoja się skurczyła
By w niej nie było echa głosów osób
Dających Tobie rady niezwyczajne
Najuczciwsze, najserdeczniejsze
Które nie raz w przeszłości były
I teraz są najcenniejszymi
Nie pozwól by pamięć Ciebie zawiodła
Najbliższych wspominaj
I do nich zawsze o moc się zwracaj
Nie wahaj się czynić dobro, nieś innym pomoc
To bowiem Tobie zapisało w testamencie serce
Które Tobie dało życie
Wanda Kardasz